środa, 7 października 2015

PROLOG

                                                 
Czasem wolimy życie w iluzji jeśli prawda nas przeraża.Otaczamy się murem.Nie pozwalamy docierać argumentom.Liczy się być bezpiecznym za swoją barierą.Udawać że nie znamy prawdy.Uciekać przed nią.Oszukiwać siebie.Brzmi nieprawdopodobnie,ale to często robimy nawet nieświadomie.Otaczamy się kłamstwem.Iluzją.Bo przeraża nas rzeczywistość.Ale prawda zawsze nas w końcu chwyta i niszczy mur , ścianę którą się otaczamy.Tylko że wtedy jest za już po wszystkim i nie możemy zapobiec nieszczęściu.Tak było i tym razem  oni wątpili że Sami-wiecie-kogo pokonało jedno zaklęcie ale otaczali się kłamstwem.A to wszystko po to aby choć chwilę poczuć się bezpiecznie.Iluzja... 

           *          *          *          

Dyrektor Mcgonagall przechadzała się po błoniach obserwując odbudowę szkoły.Kobieta cieszyła się że jest możliwość rozpoczęcia nowego roku w Hogwarcie.Z uśmiechem przyglądała się  sową wzbijającym się w powietrze aby dostarczyć listy do pszyszłych i już uczęszczających uczniach tej wyjątkowej szkoły.

                   Po szczęściu i dobroci przychodzi też czas na rozpacz i zniszczenie.